W ciągu ostatniego roku komunikacja werbalna w naszej rodzinie uległa zdecydowanej poprawie. Zasób słów zarówno u T. jak i u jego 3-letniego brata rósł w zaskakującym tempie. Zdania stawały się coraz bardziej złożone, pytania coraz częstsze i bardziej dociekliwe, a odpowiedzi i spostrzeżenia coraz bardziej zaskakujące.
Od czasu do czasu na Facebooku pojawiały się fragmenty naszych rodzinnych dialogów. Dialogów, które budziły uśmiech i jednocześnie moje wzruszenie bo przecież dwa lata temu, gdy w wieku trzech lat T. używał jedynie około 10 słów nikt nie dawał mi gwarancji, że to się kiedykolwiek zmieni. Logopeda, do którego Syn chodził wówczas na terapię twierdził, że T. nie ma motywacji by mówić i przez kilka miesięcy nie mógł znaleźć sposobu by to zmienić. O tym co pomogło T. w mówieniu pisałam na początku tego roku w poście O koniach, które uczą dzieci. Ze wzruszeniem wracam do tego wpisu i z takim samym wzruszeniem wracam do naszych dialogów, które wklejam poniżej.
Dziecko prawdę ci powie
Stoję o poranku w kuchni, wyglądam przez okno i myślę o tym jak szybko minęło te półtora tygodnia od narodzin mojego trzeciego Synka i że już tak lekko się czuję, gdy do kuchni wchodzi A., przygląda mi się i pyta:
– Mama, drugą dzidzię w brzuchu masz?
Taaa, a mi się wydawało, że wyglądam już prawie jak przed ciążą.
Rośnie mi youtuber
Skąd wiem co T. robi gdy zostaje z tatą?
Gdy odbieram go na drugi dzień z zajęć i słyszę jak żegna się ze swoim kolegą:
– Do zobaczenia mój przyjacielu i nie zapomnij o subskrypcji…
nie mam więcej pytań.
Świadome dziecko
Babcia: Ale pięknie jesz. Jesteś bardzo grzeczny.
A.: Nie jestem grzeczny, jestem głodny.
Wiem co jem
T. (na diecie 3xbez) pojechał na terapię więc drugi Syn na obiad dostał pierogi od Dziadków.
Przygląda im się z uśmiechem, smakuje powoli i mruczy:
– Hhhmmm. Jaki pyszny ten gluten!
Batman o poranku
Kupiłam maseczkę węglową. Będę piękna.
Położyłam na twarz na 15 minut, wyszłam z łazienki i:
T: Mamo jesteś Batmanem! Jesteś Batmanem! Jesteś Batmanem! …
A: Mamo masz brudną buzię! Umyj się! Umyj się! Umyj się!…
Wytrzymałam 6,5 minuty.
Nie będę piękna, ale jakbym szła na bal karnawałowy to przebranie już mam.
W końcu karnawał coraz bliżej.
Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku,
optymizmu, uważności i łagodności.
Brak komentarzy