UDANY WYJAZD Z DZIECKIEM Z AUTYZMEM

 

Wyjeżdżałam z T. odkąd był bardzo mały. Czasem było łatwo i wracałam wypoczęta, a czasem bardzo trudno i po wyjeździe jeszcze bardziej potrzebowałam odpocząć. Diagnoza autyzmu nie zmieniła częstotliwości wyjazdów, ale świadomość konkretnych trudności Syna bardzo pomaga mi w takim ich organizowaniu, by były dla niego jak najbardziej przyjemne, byśmy oboje mogli miło spędzić czas i bym również ja mogła odpocząć. Teraz już wiem jakie miejsca są dla nas, a od jakich lepiej byśmy trzymali się daleko. I tak:

  • PLAŻA – TAK: T. uwielbia piasek i wodę, w czasie kąpieli utrzymuje niesamowity wprost kontakt wzrokowy (o czym już wspominałam TUTAJ).
    ALE: z dala od tłumu, nawołujących sprzedawców, z dala od wejść na plażę z masą straganów, z których dobiega bardzo głośna muzyka.
  • HOTEL / DOM WYPOCZYNKOWY ITP. – TAK: a właściwie domki, bungalowy lub hotele zbudowane tak by nie odczuwać tłumu innych gości, siedliska i leśniczówki.
    ALE: nie dla nas kompleksy hotelowe składające się z wielkich budynków, z długimi korytarzami, gdzie dziecku trudno odnaleźć pokój i gdzie jest niesamowity pogłos.
  • RESTAURACJE – TAK:  z tarasami, ogródkami, niewielkimi salkami, z daniami kuchni wegańskiej, z daniami bezglutenowymi (o naszej diecie pisałam więcej TUTAJ)
    ALE: nie dla nas duże, przestrzenne restauracje z tłumem gości, kolejką do szwedzkiego stołu, jak również te bardzo ciche, gdzie każdy okrzyk dziecka wydaje się dziesięć razy głośniejszy.
  • PLACE ZABAW / SALE ZABAW – TAK: z niewielką ilością innych niezbyt głośnych dzieci,
    ALE: nie z tłumem, głośną muzyką, rygorystycznymi zasadami czym, jak i w jakiej kolejności można się bawić.
  • MUZEA / SKANSENY – TAK: te, gdzie można biegać, wspinać się, dotykać, mówić głośno (dla miłośników kolei polecam Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie i Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie).
    ALE: omijamy miejsca, w których należy zachowywać się cicho, nie wolno nic dotykać, ani biegać.
  • FESTYNY / KONCERTY – na razie nie dla T., powodują zbyt duże pobudzenie (hałas) lub lęk (tłum), a przy pompowanych zamkach, gdzie stoi zwykle długa kolejka dzieci hasło „5 minut i zmiana” jest kompletnie niezrozumiałe, a efektem tego ogrom frustracji T. lub innych dzieci, gdy Syn znów bez kolejki przemyka bokiem.

Biorąc pod uwagę powyższą listę nie rezygnuję w tym wszystkim ze swojego ulubionego sposobu wypoczynku (no może tylko kajaki muszą jeszcze chwilę poczekać, ale to nie tylko ze względu na ruchliwość T.). I ja i Syn lepiej czujemy się na wsi, w miejscach cichych, blisko przyrody, na luzie. Oczywiście nadal zdarzają mi się wpadki – najczęściej gdy skupię się za bardzo na tym czego ja chcę (warsztaty, kursy, zajęcia z jogi ;-)) Jeśli jednak planując wyjazd wezmę pod uwagę potrzeby i upodobania nas obojga, odpoczywamy oboje.

Udanych wyjazdów życzę i Wam i sobie.

 

 

 

 

Podobne wpisy

Komentarze (2)

  • Muptemimi 11 miesięcy ago Reply

    In some embodiments, LG 1 is F viagra chemical name 081 LociГіn Fco

  • Muptemimi 11 miesięcy ago Reply

    Further validation with enriched longitudinal data may improve model performance generic cialis tadalafil To generate an organ restricted Cas9 mouse, homozygous Cre dependent Rosa26 Cas9 mice B6; 129 Gt ROSA 26Sortm1 CAG cas9, EGFP Fezh J; stock number 024857, obtained from Jackson Labs, Germany, which were originally generated on a C57 BL6N background were crossed with myosin heavy chain 6 Myh6 Cre transgenic mice Cre expression driven by a cardiomyocyte specific promoter; a generous gift from Jeffery Molkentin, Cincinnati Children s Hospital Medical Center; bred on a C57 BL6N background to generate Myh6 Cas9 mice

Zostaw komentarz